Viva la España! Za oknem coraz cieplej, dlatego warto otworzyć kuchnię na smaki słonecznej Hiszpanii. Dzisiaj na talerzu Pimientos de Padrón czyli papryczki z Padron - miasta położonego w Galicji. Jest to klasyczny, bardzo popularny przysmak w północnej części Hiszpanii. Papryczki są niezwykle proste i błyskawiczne w przygotowaniu. Mogą być serwowane samodzielnie lub być dodatkiem do dań głównych. Pimientos de Padrón to kulinarna rosyjska ruletka, ponieważ nigdy nie wiemy czy trafimy na łagodną czy pikantną sztukę. Przeważają te łagodne, ale prawdziwi szczęściarze mogą poczuć ich cudowną moc! :)
Potrzebne składniki
- 200 g papryczek z Padron
- oliwa z oliwek
- gruboziarnista sól morska
- gruboziarnista sól morska
Przygotowanie
Papryczki myjemy i osuszamy (nie urywamy ogonków). Na patelni rozgrzewamy sporą porcję oliwy z oliwek i wrzucamy papryczki. Smażymy je przez około 3 - 4 minuty, obracając co jakiś czas. Usmażone posypujemy gruboziarnistą solą morską. Gotowe chwytamy za ogonki i zajadamy :)* Papryczki po usmażeniu kurczą się i nabierają białawej lub lekko brązowej barwy.
Uwaga! Podczas smażenia mogą mocno pryskać.
Nigdy o nich nie słyszałam ani nie miałam jeszcze okazji ich spróbować, ale muszę przyznać, że wyglądają apetycznie i już mnie intryguje jak smakują :)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam! :) Są proste i szybkie w przygotowaniu. Ostatnio coraz częściej można trafić je w Lidlu lub Biedronce ;)
UsuńNajlepsze hiszpańskie tapas!
OdpowiedzUsuńRacja :) Jedno z moich ulubionych :)
UsuńNigdy nie słyszałam. Ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam :) Pyszne są! :)
UsuńAleż to musi smakować :) Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie! Wesołych Świąt! :)
UsuńApetycznie wygląda!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :)
UsuńPychota, właśnie dostałam ślinotoku.
OdpowiedzUsuń:*
UsuńNie miałam okazji, wygląda...na mega proste w przygotowaniu :)
OdpowiedzUsuńPolecam gorąco! :D
Usuń