Dzisiaj zapraszam Was na kulinarny recykling czyli jak wykorzystać warzywa i mięso pozostałe z rosołu. Nie lubię marnować jedzenia, kocham twórczość w kuchni i nowe połączenia. Te mięsno - warzywne babeczki są banalnie proste w przygotowaniu, ale za to niezwykle smaczne. Mogą stanowić dodatek do zupy jarzynowej lub do kanapek. Dobrze spiszą się także w roli przystawki. Świetnie smakują zarówno na ciepło, jak i na zimno :)
Potrzebne składniki
WSAD ROSOŁOWY (700 g)
- mięso obrane z 2 nóg kurczaka
- 3 marchewki
- 2 pietruszki
- 1/2 pora
- 1 opalona cebulka
- kawałek selera
POZOSTAŁE SKŁADNIKI
- 2 jajka
- 2 łyżki oleju
- 3 łyżki bułki tartej
PRZYPRAWY
- gałka muszkatołowa
- papryka wędzona
- czosnek niedźwiedzi
- sól i pieprz
WIERZCH
- pomidorki koktajlowe
- plastry cukinii
- siemię lniane
Przygotowanie
Obrane mięso z 2 nóg z kurczaka oraz wszystkie warzywa miksujemy na gładką masę lub mielimy w maszynce do mięsa. Do masy dodajemy jajka, bułkę tartą, 2 łyżki oleju oraz wszystkie przyprawy* i dokładnie mieszamy. Powstałą masę przekładamy do foremek na muffinki, a na wierzchu układamy plasterki pomidorków i cukinii. Całość posypujemy ziarnami siemienia lnianego oraz świeżo mielonym pieprzem. Babeczki wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopi C. Pieczemy około 40 - 50 minut.* Proporcje według uznania - najlepiej spróbować :)
Do mielenia możemy dodać także usmażoną wątróbkę. Wtedy paszteciki będą jeszcze smaczniejsze.
Bardzo fajny pomysł i nic się nie zmarnuje ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMniam 🤤 pamiętam z dzieciństwa, że nadziewałyśmy z mamą takim pasztetem pierogi ❤️🥟
OdpowiedzUsuńTo też świetny i smaczny sposób na kulinarny recykling :)
UsuńPyszna propozycja, również nie lubię marnować jedzenia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper! Zapowiadają się pysznie! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńRobiłam już kiedyś podobnie. A jak mięso i warzywa zblendujemy i wlejemy stopione masło, to mamy mus, który świetnie smakuje jako pasztet nawet bez pieczenia (nie dodajemy wtedy jajek).
OdpowiedzUsuńTeż świetny sposób na delikatny i miękki pasztecik do smarowania :)
UsuńO widzisz,a ja mam zamiar robić taki jeden duży pasztet☺
OdpowiedzUsuńSuper! W jednej formie będzie się świetnie prezentował! :)
UsuńPyszny pomysł, nawet do smarowania pieczywa, użyła bym ❤
OdpowiedzUsuńO tak! Dziękuję :)
UsuńNas bardzo cieszy taki recykling :) To jest fajne wyzwanie kiedy masz parę produktów, które trzeba wykorzystać aby się nie zmarnowały i wymyślasz danie, które okazuje się hitem :D
OdpowiedzUsuńKulinarna twórczość - uwielbiam to! :D :D
UsuńZasze staram się wykorzystać pozostałości z rosołu. Super przepis, muszę wypróbować :))
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomysł na taki recykling :) nie lubię jak coś się marnuje :)
OdpowiedzUsuń