Gulasz z jelenia z grzybami leśnymi

Dziczyzna to rzadki gość w mojej kuchni, ale gdy się już pojawi to musi smakować wybornie. Dzisiaj zapraszam Was na aromatyczny gulasz przygotowany z udźca jelenia z dodatkiem leśnych grzybów. Dziczyzna to bardzo szlachetne mięso, zdrowe oraz chude, ponieważ zawiera 3 razy mniej tłuszczu niż najchudsza wołowina. Dziczyzna dostarcza także dużo żelaza, witamin z grupy B oraz białka, ale do jej przygotowania potrzebujemy więcej czasu.

Potrzebne składniki

- 500 g udźca z jelenia 

- garść suszonych grzybów

- 1 cebula biała

- 1 ząbek czosnku

- 2 łyżki konfitury z żurawiny

- laska cynamonu

- masło klarowane

- 1 łyżka mąki 

- sól i pieprz

MARYNATA

- 150 ml czerwonego wina

- 2 łyżki ciemnego sosu sojowego

- 4 łyżki oleju

- 1 łyżka octu winnego

- 2 liście laurowe

- kilka ziaren jałowca

- 2 ziela angielskie

- kilka goździków

- 2 ząbki czosnku

- 1 łyżeczka słodkiej papryki

- 0,5 łyżeczki ostrej papryki

Przygotowanie

KROK 1. Udziec dokładnie myjemy, osuszamy ręcznikiem papierowym i kroimy na mniejsze kawałki. Wino, sos sojowy, ocet winny i olej łączymy w miseczce, dodajemy przyprawy oraz kawałki jelenia i dokładnie mieszamy. Mięso odstawiamy do marynowania na 2 doby (każdego dnia dwukrotnie mieszamy zawartość). Dzień wcześniej do namaczania odstawiamy także grzyby.

KROK 2. Po tym czasie wyciągamy mięso i smażymy je dokładnie na maśle klarowanym, dodając po chwili konfiturę z żurawiny i laskę cynamonu. Następnie zalewamy je pozostałą częścią marynaty oraz wodą i dusimy na małym ogniu przez około 3 godziny. Po mniej więcej godzinie gotowania dodajemy ugotowane wraz z liściem laurowym grzyby oraz około 50 ml wywaru z ich gotowania. Do gulaszu dodajemy także podsmażoną na maśle cebulkę z czosnkiem. Na koniec całość zagęszczamy klasyczną zasmażką i doprawiamy solą oraz świeżo zmielonym pieprzem.

Jeleń po takim przygotowaniu był delikatny, miękki i kruchy. Ten gulasz to niesamowita gra smaków i aromatów. Całość świetnie komponuje się z kaszą gryczaną lub puree ziemniaczanym oraz kiszonym ogórkiem. Od czasu do czasu naprawdę warto sięgnąć po dziczyznę.