2017-09-06

Tubini z pesto i wędzonym pstrągiem

Klasyczne, zielone pesto to stały gość w mojej kuchni. Cenię je za wyrazistość smaku i niepowtarzalny aromat. Dzisiaj zapraszam na pożywne połączenie pełne kwasów omega-3 i omega-6. Przygotowałam warzywne tubini czyli mini rurki otulone klasycznym, bazyliowym pesto z wędzonym pstrągiem oraz słodkimi pomidorkami cherry. Smakowita i sycąca kompozycja, która dostarczy nam mnóstwo energii i rozpieści nasze zmysły. Gorąco polecam :)
Tubini z pesto alla genovese, wędzonym pstrągiem i pomidorkami cherry
Potrzebne składniki

- makaron tubini (mini rurki)
- 125 g wędzonego pstrąga
- pomidorki cherry

PESTO
- 1 drzewko bazylii
- 1 ząbek czosnku
- 40 g orzeszków piniowych
- 40 g parmezanu
- około 1/2 szklanki oliwy z oliwek
- sól i pieprz

Przygotowanie
KROK 1. Orzeszki pinii prażymy na patelni na delikatnie złoty kolor. Listki bazylii przekładamy do rozdrabniacza dodając uprażone orzeszki piniowe, posiekany ząbek czosnku i połowę oliwy z oliwek. Wszystkie składniki miksujemy przez kilka sekund. Następnie, cały czas miksując, dodajemy starty parmezan i dolewamy powoli pozostałą część oliwy. Na koniec pesto doprawiamy solą oraz świeżo zmielonym pieprzem.
KROK 2. Makaron gotujemy al dente w lekko osolonej wodzie. Pomidorki cherry kroimy na pół. Pstrąga dzielimy na mniejsze kawałki i wsadzamy na moment do nagrzanego piekarnika, aby go lekko podgrzać.
KROK 3. Ugotowany makaron odcedzamy, mieszamy z zielonym pesto i wykładamy na talerze. Na wierz układamy kawałki wędzonego pstrąga, połówki pomidorków cherry i dekorujemy świeżą bazylią. 
Tubini z pesto alla genovese, wędzonym pstrągiem i pomidorkami cherry
 🌿 Pozostałą część pesto przekładamy do słoiczka, wierzch skrapiamy oliwą z oliwek i przechowujemy w lodówce do około 7 dni.
makaron z wędzonym pstrągiem

32 komentarze:

  1. Robiłam tak, ale bez ryby. Podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pyszne danie Kasiu. Bardzo lubię ryby, szczególnie pstrąga. W tym towarzystwie nie jadłam jeszcze. Koniecznie muszę zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdecydowanie jest to coś, czego chcę spróbować!
    Nigdy się nie spotkałam z taką wersją pesto. Na bogato :D
    Świetna propozycja.
    Pozdrowionka popołudniowe :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda rewelacyjnie i na pewno smakuje obłędnie :) Ten pstrąg wędzony sprawia, że na samą myśl ślinka leci ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. O, nigdy jeszcze nie łączyłam pesto z rybą :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super, danie wygląda fantastycznie, od razu wpada w oko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam Twój blog! Nie tylko za przepisy... ale także za te piękne zdjęcia! <3 Tylko podejrzane, że od razu robię się głodna... ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wędzonego pstrąga w takim otoczeniu to byśmy chętnie zjadły :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Super przepis, wygląda bardzo smakowicie :)
    W wolniej chwili zapraszam do mnie: https://smilingshrimp.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniale to wygląda! Uwielbiam takie dania, naprawde muszę to spróbować!

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszędzie widzę teraz pesto! A jeszcze niedawno o nim nie pamiętałam ;) W towarzystwie takich pyszności musiał smakować nieziemsko :)

    OdpowiedzUsuń
  12. boski obiad! :) samo zdrowie i jeszcze można zapakować jako LunchBox :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam wędzonego pstrąga. A jeszcze z pesto to już w ogóle szał!

    OdpowiedzUsuń