Nie wyobrażam sobie Świąt bez moich ulubionych pierniczków korzennych, które z dnia na dzień stają się coraz smaczniejsze, bardziej aromatyczne i wyraziste. Uwielbiam je, ponieważ pysznie umilają nam świąteczny czas. Serdecznie polecam ten przepis, który sprawdza się u mnie każdego roku :)
- 350 g mąki pszennej
- 150 g mąki żytniej pełnoziarnistej
- 3 jajka
- 1 niepełna szklanka cukru pudru
- 200 g miodu
- 150 g masła
- 1 opakowanie przyprawy korzennej
- 1 łyżka kakao
- 0,5 łyżeczki cynamonu
- 0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
- 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1,5 łyżki kefiru
- szczypta soli
Przygotowanie
KROK 1. Masło rozpuszczamy w rondelku, dodajemy do niego przyprawę do piernika oraz miód. Wszystko dokładnie mieszamy i studzimy.KROK 2. Kefir łączymy z sodą oczyszczoną oraz proszkiem do pieczenia i odstawiamy na chwilę, aby mieszanka podwoiła objętość.KROK 3. Do dużej miski dodajemy obie mąki, cynamon, kakao oraz cukier puder i dokładnie mieszamy. Białka oddzielamy od żółtek, delikatnie je ubijamy, a następnie dodajemy do nich żółtka, a także kefir z sodą i proszkiem do pieczenia. Mieszankę dodajemy do suchych składników wraz z ostudzonym masłem i miodem. Zagniatamy ciasto i wkładamy je do lodówki na min. 1 dobę.* Ciasto po wyrobieniu może wydawać się rzadkie, ale już na drugi dzień stwardnieje i będzie miało odpowiednią konsystencję.** Najlepsze pierniczki wychodzą z ciasta, które miało czas odpowiednio "odpocząć". Ciasto przygotowujemy dzień wcześniej i odkładamy do leżakowania na minimum 24 godziny (można na dłużej).KROK 4. Po czasie, gdy ciasto odpowiednio "odpoczęło", rozwałkowujemy je na grubość około 4 - 5 mm, podsypując je delikatnie mąką. Wycinamy kształty za pomocą foremki i układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy partiami w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C przez około 8 - 10 minut.
Po ostygnięciu wkładamy je do metalowej puszki lub słoja z kawałkami suszonych jabłek i kory cynamonu (wtedy nabiorą jeszcze lepszego aromatu). Jeśli chcemy sprawić, aby nasze pierniczki były wyjątkowo miękkie, włóżmy do puszki kawałki świeżego jabłka (należy je wymieniać co kilka dni).
Pierniczki możemy także dowolnie udekorować - lukrem, czekoladą lub cukrowymi pisakami.
👉 RADA: Aby pierniczki nabrały połysku, możemy je przed upieczeniem posmarować roztrzepanym białkiem.
Obowiązkowo muszą się pojawić w tym magicznym, świątecznym czasie :) Bardzo je lubię. Są takie pyszne! Przyznam szczerze, że jednak nie każdego roku się je robi u mnie w domu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Ja również ciepło pozdrawiam :)
UsuńCudne pierniczki Kasieńko :) częstuje się jednym :) mniam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Joasiu :)
UsuńA ozdabianie ich to prawdziwa frajda i zabawa dla młodszych członków rodziny :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńJesteś Piernikową Mistrzynią! Twoje wypieki są fantastyczne! :) <3
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Kochana :* <3
UsuńBardzo apetyczne pierniczki. :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńObowiązkowe ciasteczka na Święta! Super przepis ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńKasiu bardzo smacznie wyglądają pierniczki, na pewno będę piekła :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu :* Pozdrawiam ciepło :)
UsuńTakie niedekorowane są według nas najlepsze :D
OdpowiedzUsuńTo prawda. Ja takie lubię najbardziej. Mniejsza porcja cukru ;)
UsuńCo pierniczki, to piękniejsze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :*
UsuńAle śliczne. Ja również takie robię i je uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńPysznie wyglądają. U mnie dzisiaj będą pieczone:)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńIle trzeba dać masła?
OdpowiedzUsuńDziękuję za uwagę :) 150 g masła - już poprawiam :)
Usuńdziękuję:)
OdpowiedzUsuń:*
Usuń