Podczas weekendu zamknięcia Europejskiej Stolicy Kultury, wrocławskie restauracje serwowały wybrane przez siebie przepisy z Wrocławskiej Książki Kucharskiej, promując tym samym lokalną sztukę kulinarną. Mój przepis na bliny ziemniaczane znalazł się w menu restauracji Nadodrze Cafe Resto Bar. Byłam bardzo ciekawa jak smakują placuszki mojego autorstwa, wykonane przez profesjonalnego kucharza. Jestem mile zaskoczona ich smakiem, który dodatkowo świetnie dopełniła rukola, pomidorki cherry oraz crème fraîche.
Mój kulinarny wkład w Europejską Stolicę Kultury to współautorstwo we Wrocławskiej Książce Kucharskiej pod redakcją Beaty Śniechowskiej.Wrocławska Książka Kucharska prezentuje współczesną kuchnię stolicy Dolnego Śląska, która tworzyła się przez ponad siedemdziesiąt lat w powojennym Wrocławiu. Książka ta powstała z chęci zdefiniowania kuchni wrocławskiej, a także z przekonania, że należy zacząć coraz wyraźniej utożsamiać Wrocławian z ich miastem właśnie poprzez tradycje kulinarne. Nie jest łatwo scharakteryzować tę kuchnię w kilku zdaniach - rodziła się z wpływów wielu kultur i tradycji przeniesionych do Wrocławia z różnych stron świata. Z pewnością można powiedzieć, że kuchnia wrocławska to kuchnia Wrocławian, ludzi, którzy od lat pichcą w swoich domach pyszne potrawy będące tłem do codziennego życia, kojące emocje po całym dniu, krzepiące i przeplatające się z różnymi historiami życia codziennego. A jeśli od trzech pokoleń pichcimy tradycyjne dania, ciągle je unowocześniamy, jesteśmy na dobrej drodze, aby mówić o tworzeniu się kuchni wrocławskiej.ze wstępu Beaty Śniechowskiej
Weekend zamknięcia kończy wspaniałą przygodę z Europejską Stolicą Kultury Wrocław 2016. Cieszę się, że odbył się w przepysznym, kulinarnym klimacie.Przepis na moje bliny serwowała restauracja Nadodrze Cafe Resto Bar przy ul. Drobnera 26 A. Jestem mile zaskoczona smakiem placuszków, przygotowanych z mojego przepisu. Bliny prezentowały się bardzo apetycznie, a ich smak dopełniła rukola, pomidorki cherry oraz crème fraîche. Cena placuszków to wymowne 20,16 zł - idealna jak na zakończenie ESK Wrocław 2016 ;)Nadodrze Cafe Resto Bar to połączenie luźnego klimatu oraz smakowitej kuchni. Restauracja serwuje świeże regionalne potrawy i używa sezonowych produktów. Można w niej skosztować aromatycznej kawy z lokalnej palarni oraz wypić regionalne rzemieślnicze piwa i koktajle. Klimat jest bardzo domowy, a panująca w lokalu atmosfera pozwala na całkowity relaks. Obsługa lokalu jest miła i bardzo pomocna.
Serdecznie polecam ten lokal. Ja z pewnością odwiedzę go jeszcze nie raz.
Bliny ziemniaczane, na które przepis znajdziecie we Wrocławskiej Książce Kucharskiej, możecie także przygotować sami. Tradycyjne bliny to placki, przygotowywane z ciasta drożdżowo – naleśnikowego na bazie mąki pszennej i gryczanej lub żytniej i gryczanej. Jest to tradycyjne danie kuchni rosyjskiej, białoruskiej i ukraińskiej, podawane samodzielnie, ze śmietaną, kefirem lub sosem oraz jako dodatek do ryb, mięs i serów. Prezentowany przepis to mała modyfikacja tradycji, łącząca bliny rosyjskie z polskimi plackami ziemniaczanymi. Bliny ziemniaczane są puszyste, mięciutkie i bardzo smaczne, a także zdecydowanie mniej kaloryczne niż te klasyczne.
Potrzebne składniki
- 4 - 5 ziemniaków
- 2 szalotki
- 2 ząbki czosnku
- 1 jajko
- 4 czubate łyżki mąki pszennej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1 płaska łyżeczka soli
- 3 g suchych drożdży
- olej rzepakowy (do smażenia)
Przygotowanie
KROK 1. Do rozdrabniacza wbijamy jajko i dodajemy pokrojone ziemniaki, szalotki oraz 2 ząbki czosnku. Wszystko miksujemy na jednolitą, puszystą i dobrze napowietrzoną masę.KROK 2. Do miski dodajemy obie mąki (pszenną i ziemniaczaną), suche drożdże i płaską łyżeczkę soli. Dokładnie mieszamy wszystkie suche składniki.KROK 3. Do suchych składników dodajemy zmiksowaną masę, mieszamy, przykrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na około 30 - 35 minut, tak aby ciasto mogło odpowiednio "popracować".KROK 4. Po tym czasie, bliny smażymy na dobrze rozgrzanym oleju rzepakowym na złoty kolor z każdej strony. Usmażone bliny odsączamy z nadmiaru oleju na ręczniku papierowym. Podajemy ze śmietaną lub jogurtem naturalnym.
Kończy się przygoda z Europejską Stolicą Kultury. Wrocław w tym roku był pełen kolorów, smaków i niesamowitych wydarzeń. Dziękuję Wszystkim za wspólny 2016 rok w najwspanialszym mieście na świecie :)WROCLOVE ❤
Znam tylko bliny gryczane. Ziemniaczanych nie jadłam, ale muszą być pyszne! Gratuluję książki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana i serdecznie polecam ten przepis :)
UsuńNa pewno pyszne z drożdżami chyba przypominają danie węgierskie. Szkoda, że mam tak daleko do Wrocławia :)
OdpowiedzUsuńPolecam Małgosiu ich spróbowanie. Przepis jest prosty, a efekt bardzo smakowity :)
UsuńWyglądają pysznie. Ja też jestem zafascynowany Wrocławiem. Lubię to miasto. Jest inne niż wszystkie.
OdpowiedzUsuńTo prawda - Wrocław jest wspaniały <3 Dziękuję :*
UsuńAleż wspaniałe :) Dla mnie są niezbyt znane, więc tym bardziej kuszą.
OdpowiedzUsuńMam na nie ochotę :)
Pozdrowionka :)
Dziękuję Bardzo :) Buziaki :*
UsuńWrocław odwiedziłam tylko raz jako dziecko, chętnie tam zawitam. :-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam :)
UsuńTo nawet niedaleko nas a nie wiedziałyśmy, że tam takie pyszności mają :D
OdpowiedzUsuńA mają ;) Pozdrawiam ciepło :*
UsuńWyglądają wspaniale! Chętnie bym zawitała ponownie do Wrocławia. Kiedyś miałam tam rodzinę.
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam :) Wrocław to miasto pełne smaków i z roku na rok jest coraz piękniejsze :D
UsuńFajny pomysł, do tej pory robiłam bliny gryczane, ziemniaczane wyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję :)
UsuńAle super, gratuluje! :) A bliny wyglądają bardzo apetycznie :D
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :*
UsuńPrzepis ciekawy, chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńZ okazji świąt życzę Ci dużo zdrowia, samych słonecznych dni i wszystkiego, czego sobie tylko zamarzysz :)
Buziaczki :)
Dziękuję Kochana :) Ja Tobie również życzę wesołych, zdrowych i bardzo smacznych Świąt! :) Pozdrawiam ciepło :*
Usuń