Tak - ze skwarek ;) Takie ciasteczka piekła moja Babcia oraz Mama. Zawsze nam smakowały! Do tej pory kiedy je jem, przypominam sobie najmilsze czasy dzieciństwa. Ciasteczka są bardzo kruche i niezwykle pyszne. Ich smak jest jedyny w swoim rodzaju i warto choć raz je przygotować. Świetnie smakują z kawą, a także ciepłym kakao. Możemy przygotować je w wersji waniliowej, ale także orzechowej, bądź kokosowej :)
Potrzebne składniki
- 300 g skwarek
- 3 szklanki mąki pszennej
- 100 g miękkiego masła
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 4 żółtka
- 0,5 szklanki cukru
- 2 łyżki śmietany
- ziarenka wanilii
- szczypta soli
Przygotowanie
KROK 1. Skwarki mielimy w maszynce do mięsa na drobnym sitku i dodajemy do nich przesianą mąkę, cukier, proszek do pieczenia, masło, żółtka, śmietanę, sól i ziarenka wanilii. Wszystko zagniatamy i dokładnie wyrabiamy ciasto, które wkładamy na około 30 minut do lodówki.KROK 2. Po tym czasie wyciskamy ciastka przez maszynkę do mięsa, na którą nakładamy kształtkę do ciastek. Uformowane ciasteczka przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i wkładamy ją do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C na około 10 - 12 minut (do momentu lekkiego zarumienienia).* ciasteczka w wersji orzechowej możemy przygotować zastępując ziarenka wanilii, 2 łyżkami kremu orzechowego (wtedy zmniejszmy też ilość masła).* ciasteczka w wersji kokosowej przygotujemy zastępując masło olejem kokosowym (tłoczonym na zimno) oraz dodatkiem wiórek kokosowych.Ciasteczka są dość kaloryczne, ale 1, 2, no może 3 od czasu do czasu nie zaszkodzi ;)
Moja mama kiedyś robiła te ciasteczka są genialne, oczywiście teraz już nie mamy tego wzorku a szkoda
OdpowiedzUsuńMożna je także uformować ręcznie :D
UsuńKupiłam w iternecie za 5zł. Można dostać do wszystkich rozmiarów maszynek do mięsa. A ciastka wyglądają przepysznie. Pozdrawiam.
UsuńZapraszamy do tworzenia nowej grupy: https://www.facebook.com/groups/1680183622220912/
OdpowiedzUsuńDziękuję i do zobaczenia :)
UsuńNigdy nie robiłam takich wyciskanych ciastek, a wyglądają prawie jak z pudełeczka firmy San. Prawie w tym przypadku znaczy lepiej :) U nich jest jeszcze pasek gumowej marmolady, której nie da się przegryźć, tylko trzeba żuć :D
OdpowiedzUsuńPolecam te - te są idealnie kruche i bardzo smaczne. Nic się nie ciągnie ;)
UsuńA to ciekawe. Pierwszy raz się z takimi ciasteczkami spotykam :)
OdpowiedzUsuńPolecam przepis - moje smaki dzieciństwa :)
UsuńA jednak ze skwarek :) całe życie się człowiek uczy :)) Jak znajdę chwilę spróbuję zrobić. Może się uda :)) Nie wiedziałem :)) Gratuluję i pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam, bo są naprawdę proste w przygotowaniu, a efekt na pewno posmakuje :)
UsuńCiekawy przepis. Dla mnie smaki zupełnie nowe. Kiedyś muszę zrobić i poznać te ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńSmacznie polecam :) Pozdrawiam :)
UsuńZe skwarek ciasteczek jeszcze nie robiła. Ale wyglądają bardzo smacznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję i polecam wypróbowanie przepisu :D
UsuńBędę je robić, mam tylko pytanie o skwarki, mocno, średnio czy słabo mają być wytopione?
OdpowiedzUsuńJa smażę skwarki do momentu aż wytopni się z nich smalczyk, a one staną się malutkie. Wystarczy je dobrze wytopić, ale należy uważać żeby ich nie przypalić, bo później będą strzelać pod zębami i ciasteczka będą niesmaczne. Po usmażeniu studzę je delikatnie, odcedzam i mielę :)
UsuńOki, dzięki wielkie, pychitki, oczywiście dam znać co i jak, pozdrowcia
UsuńBuziaki :*
UsuńJak ja dawno nie jadłam takich ciasteczek. Moja babcia takie robiła. Mniam!
OdpowiedzUsuńSamki dzieciństwa <3 Ja też je uwielbiam :D
UsuńSłyszałam o takich ciasteczkach, ale nie sądziłam, że mogą się tak fantastycznie prezentować :D
OdpowiedzUsuńDziękuję i serdecznie polecam :)
Usuńte ciasteczka kojarzą mi się z dzieciństwem :)
OdpowiedzUsuńMi również :D
UsuńSkwarek nigdy nie jadłam, ale tak wyglądające ciasteczka pamiętam z dzieciństwa - ciekawe czy też zawierały skwarki...
OdpowiedzUsuńByć może były to właśnie takie ciasteczka ;)
UsuńPyszny i tradycyjny przepis na ciacha:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSchrupałabym takie ciasteczko :-) Może nawet nie jedno. ;-)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńPycha! Moja mama mi takie robiła jak byłam mała :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to również miłe smaki dzieciństwa :D
Usuńciekawy przepis. często robiłam je w dzieciństwie i wyglądały identycznie, ale nie dodawałyśmy do nich skwarek, a chyba samego smalcu, ale mogę się mylić :)
OdpowiedzUsuńchociaż skwarki bym raczej zapamiętała :)
Dziękuję bardzo :) Skrawki to podstawa tych ciasteczek :) A może to były kruche ciasteczka na smalczyku, tylko podobnie wyglądały?
Usuńciasteczka, które wywołują masę wspomnień :)
OdpowiedzUsuńO tak! :D
UsuńPalce lizać!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMoja mama też takie piekła, jak byłam mała, super, że przypominasz te ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńMoja Mama ze skwarek kiedyś robiła pastę na kanapki (takich przesmażonych skwarek). Ja nigdy nie jadłam ale rodzice i starsze rodzeństwo lubiło i nadal lubi. Ciastek ze skwarkami nie jadłam ale Mama wspominała, że kiedyś do kruchych dodawało się smalec ;)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione 😍
OdpowiedzUsuń